Złote myśli kobiety

Zalotność jest pachnąca i różowa,

a mądrość żółta i sucha.

 

Wolałabym, by mnie Mickiewicz chciał całować,

niż by mnie chciał słuchać.

 

Jeśli Serafinowie, Potęgi i Trony

nie patrzą na kobietę męskimi oczyma,

nie warto iść do nieba po gościńcu stromym: 

nic tam nie ma.

 

Niechaj śmierć mi nie będzie niewiastą w całunach,

lecz mężczyzną o bujnych ramionach;

a pęknę w jego ręku jak dzwoniąca struna 

roześmiana i rozmarzona.

 

Życie zaś niech mnie niesie ku złotej Cyterze

na tęsknym, rozkołysanym okręcie:

chcę na pokładzie bezsilnie leżeć 

w nie kończącym się święcie…