Przeszłść moja… Wyraźnie, jak w stereoskopie,
Staje mi przed oczami. Piękna! Raj bez mała!
Na klęczkach myśl zanurzam w tych kurzach, w tych miałach…
To było szczęścia, o czym nie wiedząc, cierpiałam…
Przeszłść moja… Wyraźnie, jak w stereoskopie,
Staje mi przed oczami. Piękna! Raj bez mała!
Na klęczkach myśl zanurzam w tych kurzach, w tych miałach…
To było szczęścia, o czym nie wiedząc, cierpiałam…