Po ciemku

– Opowiedz ptaka…

Dobrze. Opowiadam:

Ta strzała była na końcu złocona,

złotnik ją strugał do perfidnych zadań…

niosąc ją z nieba, cieniutko się kona.

 

-Opowiedz rybę…

Dobrze. Opowiadam:

Ten motek czuły a jakże treściwy,

ktoś piękny może do twarzy przykładał,

bo twarz ma gładkość podobną do ryby.

 

-Opowiedz konia…

Dobrze. Opowiadam:

Najczulej pętać  jedwabiem. A potem

pieszczota noża na błyszczących zadach…

Koń nawet martwy odwdzięczy pieszczotę.

 

-Opowiedz rzeźnię…

Dobrze. Opowiadam:

Są jednorożce o ciężkich powiekach

wedrują białe po wiśniowych sadach,

ich grzywy płaczą na leniwych rzekach…