Negatyw

Na niebie burym

chmurka jeszcze bardziej bura

z czarną obwódką słońca.

 

Na lewo, czyli na prawo,

biała gałąź czereśni z czarnymi kwiatami.

 

Na twojej ciemnej twarzy jasne cienie.

Zasiadłeś przy stoliku

i położyłeś na nim poszarzałe ręce.

 

Sprawiasz wrażenie ducha,

który próbuje wywołać żywych.

 

(Ponieważ jeszcze zaliczam się do nich,

powinnam mu się zjawić i wystukać:

dobranoc, czyli dzień dobry,

żegnaj, czyli witaj.

I nie skąpić mu pytań na żadną odpowiedź,

jeśli dotyczą życia,

czyli burzy przed ciszą.)