W klatce

Śpiewa ptaszek na gałęzi,

Z innymi w zawody;

Przestał śpiewać na uwięzi,

Bo nie ma swobody!

 

Ptaszka w klatce usidlili,

Dali cukru, wody!

A on przecież smutnie kwili,

Bo brak mu swobody!

 

Niegdyś wesół i szczęśliwy,

Jak ty, chłopcze młody,

Ulatywał nad te niwy,

Z piosenką swobody.

 

I napełniał cudną nutą,

Gaje i ogrody;

Dziś do klatki go przykuto,

Odarto z swobody!

 

Teraz rwie się osowiały

Z drucianej przegrody;

Tęskni, płacze, jeniec mały,

Do dawnej swobody.

 

Słyszysz, jak on smutnie jęczy?

Puść go, chłopcze młody!

Za to ptaszek ci odwdzięczy,

Piosenką swobody!