Po

Opadły ze mnie poglądy, przekonania, wierzenia,

opinie, pewniki, zasady,

reguły i przyzwyczajenia.

 

Ocknąłem się nagi na skraju cywilizacji,

która wydała mi się komiczna i niepojęta,

 

Sklepione sale pojezuickiej akademii,

w której kiedyś pobierałem nauki,

nie byłyby ze mnie zadowolone.

 

Mimo że jeszcze zachowałem

kilka sentencji po łacinie.

 

Rzeka płynęła dalej przez dębowe i sosnowe lasy.

Stałem w trawach po pas, wdychając dziki zapach 

żółtych kwiatów.

 

I obłoki. Jak zawsze w tamtych stronach,

dużo obłoków.