Berceuse

Oczy twe ciche są jeszcze, oczy twe ciche są jeszcze,

kiedy mnie bierzesz w ramiona –

spokojnych gwiazd płyną deszcze, łagodnych gwiazd płyną deszcze

i śnieg na śniegu gdzieś kona…

 

W milczeniu zbladły nam twarze, w milczeniu zgasły nam twarze

i dusze bledną w miłości…

w błękitnym stoi oparze, w półsennym stoi oparze

różowe serce światłości…

 

Spoczywam na twoim łożu, zasypiam na twoim łożu,

jak na dnie srebrzystych noszy,

stojących gdzieś na rozdrożu, wstrzymanych gdzieś na rozdrożu

w oczekiwaniu rozkoszy…