1831

W dziejów księdze – pył, atom… lecz biją zeń luny 

Jak ongi z Mojżeszowych krzaków gorejących: 

Każde serce ma żary blyskawic płonących, 

Każde ramię ukuwa wnet czynu pioruny. 

 

W śmierć idących tytanów szeregi męczenne 

Krwawe piersi jak kielich niosą ołtarzowy. 

Woń krwi, dymu i prochu… Orzeł Srebrnoglowy 

Już na wolnych sztandarze gra surmy promienne. 

 

Takie wielkie postacie z brązu, spiżu, stali – 

Jakby dawnych grobowców podziem wyludniony 

Stał rycerskie zastępy na wsze Polski strony… 

 

Świt wolności na ziemi Jagiełłów się pali! 

Błysk proporców… karabel… skrzydeł i kirysów… 

I na Chrobrych koronie świeży laur cyprysów.