W dziejów księdze – pył, atom… lecz biją zeń luny
Jak ongi z Mojżeszowych krzaków gorejących:
Każde serce ma żary blyskawic płonących,
Każde ramię ukuwa wnet czynu pioruny.
W śmierć idących tytanów szeregi męczenne
Krwawe piersi jak kielich niosą ołtarzowy.
Woń krwi, dymu i prochu… Orzeł Srebrnoglowy
Już na wolnych sztandarze gra surmy promienne.
Takie wielkie postacie z brązu, spiżu, stali –
Jakby dawnych grobowców podziem wyludniony
Stał rycerskie zastępy na wsze Polski strony…
Świt wolności na ziemi Jagiełłów się pali!
Błysk proporców… karabel… skrzydeł i kirysów…
I na Chrobrych koronie świeży laur cyprysów.