Do Walka

Walku mój, tym mię nie rozgniewasz sobie,  Że się me fraszki kiepstwem zdadzą tobie.  Bych ja też w nich był baczył statek jaki,  Wierz mi, nie byłby tytuł na nich taki.

Do Pawła

Pawle, rzecz pewna, u twego sąsiada  Możesz długiego nie czekać obiada,  Bo w mej komorze szczera pojęczyna,  W piwnicy także coś na schyłku wina.  Ale chleb (według przypowieści) z solą  Każe położyć prze cię z dobrą wolą.  Muzyka będzie, pieśni też dostanie,  A k’temu płacić nie potrzeba za nie,  Bo się tu ten źmij rodzi … Read more

Do paniej (II)

Co usty mówisz, byś w sercu myśliła,  Barzo byś mię tym, pani, zniewoliła;  Ale kiedy mię swym miłym mianujesz,  Podobno dawnym zwyczajom folgujesz.

Do Mikołaja Firleja

Jesliby w moich książkach co takiego było,  Czego by się przed panną czytać nie godziło,  Odpuść, mój Mikołaju, bo ma być stateczny  Sam poeta, rym czasem ujdzie i wszeteczny.

Do paniej (I)

Pani jako nadobna, tak też i uczciwa!  Patrząc na twą wdzięczną twarz, rymów mi przybywa,  Które jesli się ludziom kiedy spodobają,  Na więcej mnie, niż tobie, być powinne mają.

Do Magdaleny

Ukaż mi się, Magdaleno, ukaż twarz swoję, Twarz, która prawie wyraża różą oboję. Ukaż złoty włos powiewny, ukaż swe oczy Gwiazdom równe, które prędki prąd nieba toczy. Ukaż wdzięczne usta swoje, usta różane, ‘Pereł pełne, ukaż piersi miernie wydane I rękę alabastrową, w której zamknione Serce moje. O głupie, o myśli szalone! Czego ja pragnę? … Read more

Do Hanny

Chyba by nie wiedziała, co znaczy twarz blada  I kiedy kto nie g’rzeczy, Hanno, odpowiada,  Często wzdycha, a rzadko kiedy się ro[z]śmieje –  Tedy nie wiesz, że prze cię moje serce mdleje?

Do Gościa

Jeśli darmo masz te książki,  A spełna w wacku pieniążki,  Chwalą twą rzecz, gościu-bracie,  Bo nie przydziesz ku utracie;  Ale jesliś dał co z taszki,  Nie kupiłeś jedno fraszki