Dom w Bortnem

Gospodyni wyszła przed dom – zwołuje kaczeńce z łąk sypie – światło   Gospodarz buduje wóz pojedzie po siano na drugą stronę nieba   W zagrodzie trzmiel porykuje do róży Poświęcana palemka chroni dom przed burzą jaskółek   Wiosna podchodzą buki wypalone wspomnieniem   Wiosna maj liście rozświetla nadzieja   Butwieje rozpada się brodaty krzywdy … Read more

Cały mój dobytek

Mój cały dobytek to długa koszula poematu w której sypiam i w której przyjmuję gości   Wykrzywione buty z nosami zakręconymi do góry jak dziób dżonki   I jeszcze stół biegnący truchtem pełen juków wyobraźni   Poza tym u pasa mam drewniany kubek dnia   To wszystko

Dlaczego pada śnieg?

Raz w niebie dwaj święci przy grze w domino powiedzieli sobie: ach, ty taki synu. Co gdy usłyszał Archanioł Michał, to zaraz wsiadł na bicykl, kłuł go ostrogą, ciężko wzdychał. I przyjechał Michał, i tych świętych zabrał do mieszka, choć się za nimi wstawiała ich siostra Agnieszka.   No i tak, święci bez pasków, bez … Read more

Buty dziadka

Dziadku znowu poszliście kraść śliwy i to w kościelnych butach   Żebyście choć wzięli buty codzienne   Rzeczywiście mówi dziadek co im przyszło do głowy tym butom kościelnym   Tyle się nasłuchały księdza tyle się nastały i poszły

Brzask w górach

Wyszedłem przed dom spod nóg runął pejzaż który zaspał w trawie listek ćwierknął jak wróbel W środku lasu nagle roześmiało się drzewo to ptaki

Budzenie się poranku

Najpierw pokaszluje stara ikona   Potem dzwonią w piecu   Potem pieje czajnik   Potem zaprzęgają stół krzesła ruszają z kopyta   I dymi kawa i nowy dzień otwiera nóż

Gdy serce pęknie na mróz…

Gdy serce pęknie na mróz Jak w zimie buki pękają Połóżcie mnie na wóz Niech jedzie furka pejzażu   Niech wywiezie mnie z miasta Gotycki kurnik toczy trąd Tam nie ma komu podać Żadnej z dwóch czystych rąk   Połóżcie mnie na wóz Z widokiem na Bieszczady Na wielki pożar gór Na Rawkę i Stuposiany … Read more