Bez pożegnania

To miało urok tajemnicy Spojrzenia nas nie zdradził głód Gdy mnie mijałaś na ulicy Ja grałem obcość, a ty chłód   Może poczułaś się znużona To w końcu dość banalna gra Tak łatwo o fałszywe tony Tylko o jedno czuje żal:   Znałem cię przecież i się dziwię Może się bałeś głośnych scen Wolałeś głupio … Read more

Ballada o pustych ramach

Nie każdy może być malarzem Jak być artystą, to już wielkim Stąd nieszczęśliwi pacykarze Patrzą na świat przez dno butelki Ja w długim życiu paru znam Dlatego młody przyjacielu Dobrze mieć zbiorek pustych ram   Dzisiaj już trudno mieć kolekcję Bo na to są muzea wielkie A nawet dobre reprodukcje Są niczym innym jak papierkiem … Read more

Ballada biblijna

Wieloryb był wielki I gębę miał wielką Co żarła, parskała i pluła Ku chwale bebechów Ryczała piosenki Na resztę zaś była totalnie nieczuła   Póki wieloryb nie zeżarł Jonasza Był wesolutki i pewny siebie A teraz wszystko go przestrasza Bo co ma w środku, nie wie. Nie wie.   Bo skąd mógł przewidzieć Że zagryzł … Read more

Ballada o królu i błaźnie z morałem zaznaczonym wyraźnie

Nudził się król, z nudów był chory Kitwasił, memłał, ślinił się i czkał Z nudy rozpisał nawet wybory Chociaż monarchia była dziedziczna   Wygrał wybory o własny tron I jeszcze bardziej nudził się on   Aż w końcu nudy tak strasznej zaznał Że do krwi obgryzał paznokcie u nóg Zawył, zaskomlał – zawołał błazna! Niech … Read more

Autobusy zapłakane deszczem

Łezka do łezki Aż będę niebieski W smutnym kolorze blue Jak chłodny jedwab Pustego nieba Zaśpiewa Kolor blue   Autobusy zapłakane deszczem  Wożą ludzi od siebie do siebie  Po błyszczącym mokrym asfalcie  Jak po czarnym gwiaździstym niebie  Od tygodnia leje w tym mieście  Ścieka wilgoć po sercu i palcie  Z autobusu spłakanego deszczem  Liczę gwiazdy … Read more

Bajka 1002-ga

Żył, o Efendi, w pięknym kraju Kędy gorący, korzenny ląd Władca – co oprócz innych zwyczajów Miał tysiąc dwieście czterdzieści żon   (Może się mylę o jedną żonę Bo wszystkie były zaokrąglone)   Władca nie lubił bałaganu Intryg, w przedsionku przepychania Żony więc ponumerowano Uczciwą drogą losowania   By w usprawnieniach swych nie spocząć I … Read more

Anastazja

Biełaja nocz’ nieukojona Bielą i bólem Tiomnaja grust’ uspokojona Pistoletową kulą   W Sant Petersburgu w białą noc Ktoś dziwny idzie ulicą Lśnią załatyje epolety i biełoje lico Skłamała mu Pikowa Dama Od jej piękności ślepł Przegrał, co kochał: żądzę, pieniądze I zaraz sobie strzeli w łeb   Anastazja Pietrowna: Ramans   Anastazja Pietrowna, Anastazja … Read more

A my jak dzieci

Wiosennej burzy zielona grzywa Horyzont smuży, bruki obmywa                       A my naprzeciw                       A my naprzeciw                      Jak dzieci Skaleczy serce bolesna drwina Świat się nie … Read more