Uczę się ciebie, człowieku…

Uczę się ciebie człowieku.

Powoli się uczę, powoli.

Od tego uczenia trudnego

Raduje się serce i boli.

 

O świcie nadzieją zakwita,

Pod wieczór niczemu nie wierzy,

Czy wątpi, czy ufa – jednako –

Do ciebie, człowieku, należy.

 

Uczę się ciebie i uczę

I wciąż cię jeszcze nie umiem –

Ale twe ranne wesele,

Twą troskę wieczorną rozumiem.