Rozmyślania na dworcu

Na wszystkich dworcach świata 

W poczekalniach, na peronach 

Każda rozmowa o życiu 

Zostaje niedokończona

 

Podróżni różni 

Nic się nie różnią

Na dworcach każdy 

Staje się próżnią

 

Jest tak jak wszędzie 

Szczęście, nieszczęście 

Tylko, że w pędzie 

Tylko, że częściej

 

Na wszystkich dworcach świata 

Daleką drogą olśnienie 

Toczysz się losu koleją 

Po swoje przeznaczenie

 

Suma powrotów i pożegnań 

Daje w efekcie zero 

Niektórym życie jak pociąg

Niektórym życie jak peron

Wsiadają, wysiadają

W bufetach piwem się raczą

Przyjeżdżają, odjeżdżają

Płaczą

 

Gubią się, odnajdują 

Walizy taszczą 

Zjadani, wypluwani 

Dworców studrzwiową paszczą

 

Niech wszystko działa 

Zgodnie z rozkładem 

Pociąg odchodzi 

Ja, nie pojadę