O Greku, co znalazł złoty hełm

Hełm złoty Grek napotkał na nadmorskim piasku,

hełm może powrotnego spod Troi rycerza;

snadź długo w morzu leżał, lecz nie stracił blasku –

lśnił w słońcu. Wnet go włożył, czując, jak uderza

o jego złotą blache promieniste słońce.

I wraz w głowie mu wstały by wichry szumiące –

Perseusza, Jazona, Meleagra czyny

zaszumiały mu w duszy. Na ał morza siny

biegnąc, pobiegł do miasta. Nikomu już włosa

nie zdobiły szyszaki – – spojrzano z ukosa,

a on biegł w skały z dumą przybrany w hełm złoty,

dziwiąc ludzi i budząc śmiech podłej hołoty.