Kiedy serce śpi

Kiedy serce śpi, daj odpocząć mu 

Przecież czeka je nowy ból 

Na czas jakiś wejdź w codzienności tło 

Mniejsze dobro w niej, mniejsze zło

 

Pośród zwykłych spraw niech mijają dni 

A ty żyj!

 

Kiedy serce śpi, daj odpocząć mu

By nabrało sił, przecież czeka je nowy ból

Kiedy serce śpi, jak zmęczony ptak

Nie budź nigdy go, sił mu brak

Jest zmęczone twych uczuć zmienną, grą,

Niechaj sobie śpi, a ty z nim

 

Pośród sennej mgły niech mijają dni

Serce śpi

Zęby wzlecieć znów, żeby znów się wzbić

Musi nabrać sił, nim nadejdzie to, co ma być

Kiedy serce śpi, daj odpocząć mu

Przecież czeka je nowy ból

Kiedy zbudzi się, wtedy da ci znak

Zatrzepoce jak w sidłach ptak

Jeszcze wyrwie się, jeszcze jeden raz

Frunie w blask

 

Kiedy serce śpi, miłość zbudzi je

Znów tęsknota, lęk, gorycz, radość

W nie, wejdzie w nie

Kiedy serce śpi, daj odpocząć mu

Przecież czeka je nowy ból

Na czas jakiś wejdź w codzienności tło

Mniejsze dobro w niej, mniejsze zło

Pośród zwykłych spraw niech mijają dni 

A ty żyj!

Kiedy serce śpi, daj odpocząć mu 

Przecież czeka je nowy ból