Angielko zacnego serca, która na bliskie już więta,
Wybierasz powinszowania urzeczona nimi – zaklęta,
Gdyż barwne sš i dziecinne – niegiem błyszczšce, gwiadziste.
Gzy wiesz, że ja do rodziny od lat już nie piszę na ŤChristmasť.
Chociaż jš kocham nad życie, choć o niej bardzo pamiętam…
Zdumiona słuchasz. Angielko – i łza u rzęs twoich cięży…
– Wesołe sš wasze greetings, niedocignione w pomysłach,
Lecz ich nic wylesz do Polski, jak ich nic wylesz na księżyc…