Zwrócono mi moje serce,
dane w olśnieniu złotem…
Wiem już, że nie jest ono trujące jak szaleje,
ani wielkie, ani mocne jak
serce orlicy,
że nie broni praw jego diabeł czarnolicy–
ale będę je nosić dalej,
szczęśliwa, że znów je dostałam
z powrotem