Umarłej duszy

Wieniec ci plotę – w szmaragdy mirtowe 

Plotę dziewicze uskrzydlone pąki 

Zerwane z Marzeń mistycznej Twej Łąki, 

By ci owiły skrzydła Ikarowe. 

 

Twe skrzydła? Duszo? Patrz, w białą osnowę 

Skrzydlatych pędów pną się kwiaty ziemi 

I biel ich gniotą barwy jaskrawemi – 

W purpurze szału – brutalne – zmysłowe. 

 

Piłaś ich wonie?… Spragniona i głodna? 

Duszo ma? Duszo z żaru i pieszczoty – 

Mętną strug wodę lałaś w puchar złoty? 

 

I toast życia wychyliwszy do dna, 

Smutna po śmierci, pochyliłaś głowę 

Na twe opadłe skrzydła Ikarowe.