Zapał

Kupido kiedyś ukochanej żony Odbiegł, kropelką oleju sparzony, Gdy mu się w nocy z lampą przypatrzała, Tak ta dziecina ognia nie strzymała. Jeżeli uciekł ten bożek miłości Przed sparzeliną, czemuż w gorącości Pałającego ja mieszkam płomienia? Przecz się nie chronię swojego zginienia? Etna śnieżysta, choć ustawnie gore, Hekla, choć ognie womituje spore, Tyle zapału w … Read more

Wiejski żywot

Chociaż ty, Jago, same tylko dwory I miasta chwalisz, nawiedzić obory (Wszak się i dworscy przejeżdżają radzi) Wiejskie nie wadzi.   Nie gardź folwarkiem, tak wielcy panowie Zbiegali w pole po pokój i zdrowie, Tak się bawili ludzie przed potopem Bydłem a snopem.   Wtenczas, co dały domowe okoły, Tym się pyszniły niewyniosłe stoły, Mniej … Read more

Serenada

Już słońce padło, już horyzont ciemny, Już płucze Feba ocean podziemny, Już ptak spoczywa, szum ustał i głuchem Las się dębowy odzywa posłuchem, Już wszytkich skrzydły okrył sen słodkiemi I cichy pokój rozciągnął po ziemi, Już i promienie zgasły kanikuły, Ja tylko nie śpię. jam tylko sam czuły. Wszytkie te gwiazdy widzą me niewczasy, Kiedy … Read more

Vaneggiar d´una innamorata

Goreję czy nie? Cóż to ja za nowy Gościnny afekt w sercu swoim czuję? Podobno ogień? Nie! Już by ogniowy Zapał zgasł w płaczu, którym się tak psuję. Męka to raczej i ból mojej głowy; Nie męka też to, co sobie smakuję; Smak być nie może, bo mię to frasuje; Przecie wraz i smak, i … Read more

Sen

W południe więzień zasnąłem ubogi, Aż mi sen wdzięczny tę przysługę sprawił, Żem swą dziewczynę całował bez trwogi I w jej gładkości myśli moje bawił, I obłapiając depozyt tak drogi, Wszytkie-m na stronę frasunki odprawił, A zbytnia radość ledwie mi żywota Nie wzięła, duszy otworzywszy wrota.   Taką uciechą będąc opojony. Ulałem potem zapalone skronie … Read more

Redivivatus

Jeśli to prawda, co kiedyś uczony Mniemał i twierdził filozof z Krotony, Że dusze ludzkie, doszedszy swojego Kresu i ciała pozbywszy pierwszego, W inszy się łupież na nową słobodę Przenoszą, w inszy kształt, w inszą urodę, I inszej nie masz po tej śmierci szkody, Tylko na starą duszę żupan młody, Możemy z śmierci przeszydzać i … Read more

Rzeki

Kanikuło, promieńmi swymi uprzykrzona, Przed którymi tak mdleje głowa upalona, Jako kiedy Klimeny nierozsądne plemię Zwierzonym ogniem palił wszytkorodną ziemię, Pofolguj albo – jeśli z głodnym nie masz sprawy I trzeba-ć. niż mię wolno puścisz, nabyć strawy – Masz rzeki, z których tyle weź sobie obroku. Żebyś mi chociaż tego sfolgowała roku. Niechaj ci Wisła … Read more

Raki

Cnota cię rządzi nie pragniesz pieniędzy; Złota dosyć masz nie boisz się nędzy; Czystości służysz nie swojej chciwości; W skrytości mieszkasz nie przywabiasz gości; Szyciem zarabiasz nie wygrawasz w karty; Piciem się brzydzisz nie bawisz się żarty; Matki się boisz, nie chybiasz kościoła; Gładki to anioł nie zła dziewka zgoła; Szumnie ważysz mnie nie srebro … Read more

O swej pannie

Obróć łaskawe, panno, ku mnie oczy. Że przy ich świetle lutnią mą nastroję, Te oczy. z których ten wiersz, że się toczy, Bierze swój pochop i rozrywkę swoje: Bez których rady na śliskiej uboczy Miłosnych myśli trudno się ostoję: Te niech mi z czarnych źrenic z śniegiem szczerem Płci twojej dadzą inkaust z papierem.   … Read more

Przechadzka

Czy z mej namowy, czy-li z dobrej woli Chciała Kasieńka na folwark do roli Albo na łąki kwitnące do siana I do dobytku przechodzić się z rana, Żeby jej czas zbiegł i w ciepłe południe Blisko siedziała gęstwiny i studnie, I mówi: “Pójdźmy kwiatki rwać rozliczne I z wymion krowich pożytki brać mleczne”. Jam rzekł: … Read more