W nocy

Biały miesiączek  Po niebie chodzi,  Srebrnym paluszkiem  Po świecie wodzi. Palec-promyczek  Na drzewach kładzie,  Liczy ostatnie  Listeczki w sadzie.   Dotyka domów,  Głaszcze kominy,  Puka w okienka  Do suteryny. Błyszczy na pompie,  A na poddaszach  Nietoperzyki  Z belek wystrasza.   I tak do rana  Po świecie całym  Wodzi promyczkiem  Miesiączek biały.

Jesień

Szumiał las, śpiewał las,  Gubił złote liście,  Świeciło się jasne słonko  Chłodno a złociście… Rano mgła w pole szła,  Wiatr ją rwał i strzępił…  Opadały ciężkie grona  Kalin i jarzębin…   Każdy zmierzch moczył deszcz,  Płakał, drżał na szybkach…  I tak ładnie mówił tatuś:  Jesień gra na skrzypkach…

Klinika lalek

Przy ulicy Zielonej  Stoi domek czerwony.  A w tym domku czerwonym  Siedzi dziadek zgarbiony. A w tym domku dziwne rzeczy:  Chore lalki dziadek leczy.   Zeszywa im brzuszki,  Nakłada trzewiczki,  Przykleja peruczki,  Maluje policzki. Uczy lalkę mówić  I „tata” i „mama”,  I żeby oczęta  Zamykała sana. Na urwane rączki,  Połamane nóżki  Ma ten dziadek radę.  … Read more

W boju

Przez mokre oka sieci horyzont  padało są chmury i obłoki szrapneli  po ulewie dzień świeci ryzo  burzy podjudza zblakłą zieleń    młodziku a tobie żal że wsparty o koło jaszcza  chorąży zamknął powieki  książka o to jest złote widmo zbłąkanym w bitwie u rzeki  każdy ją strzał zaprzepaszcza    młodziku widzisz bój ale tak jakoś … Read more

Wigila

Kolędo czarujesz a łowisz jak niewód  a rośruBsz jed liczny a żywiczny bór  jak nadaiśmy cackom i świeczkom i drzewu  co z gęstwin przybyło w zieleni piór  lulajże Jezuniu lulajże lulaj  a ty go Matuniu w płaczu utulaj  królowie i święci w kamiennych portalach  czuwają noc każe natężyć słuch  muzyką syknęło z wysoka i z … Read more

Toruń

Tu tyle lip gubiących kwiat  taki zapachów odmęt  wieże w księżyou srebrne pochodnie  na kościołach podobnych do tratw  odptywa miasto pod niebem z ciemnego szkła  popychają je strzały na czarnych tarczach zegarów    cisza i mgła  i obłok także płynący do nocnych jarów    falują gotyckich okien szramy  które odbłysk na kratach rozgwieżdża  suną ceglane … Read more

Przemiany

Żyjesz i jesteś meteorem  lata całe tętni ciepła krew  rytmy wystukuje maleńki w piersiach motorek  od mózgu biegnie do ręki drucik nie nerw    Jak na mechanizm przystało  myśli masz ryte w metalu  krążą po dziwnych kółkach (nigdy nie wyjdą z tych kółek)  jesteś system mechanicznie doskonały  i nagle się coś zepsuło    Oto płaczesz  … Read more

Ta chwila

Ręko smagła otwórz okno dnia z podwórka utocz  i nalało się jak w dzbanek soku godzina zimnych oddech gęstwin równomierny deszczu tupot  przyspiew rynny    to jest w kuchni dom na pradze niedaleko remiz  tramwajami co za ozarwień ulice się dławią  a zły odblask bije zorzą po kamieniach  i doszoz i doazcz i doazoz i … Read more

Obłoki

Obłoki przyjaciele pastuszego świtania  nad wioską biały wionięć u strzech i kalenic  umilknij mokre niebo dosyć modrego grania    obłoki nam ukażą galop i uciszenie  obłoki silą dźwiga spoza namiotów jodeł  bór obalają rdzawy ku wodzie bruzdy szklącej  biją jak cichy werbel powracającoj roty  obłoki czeremchowe chłodne płynne i rącze  obilofei srebmy łopuch na firmamaentów … Read more

Przedświt

Pół globu wypływa spod nocnych gwiezdności  śpiący już ręce unoszą a zasiani są gęsto jak sieć  przedświt schodzii łagodnie ma moc uspokoić uprościć  lecz zginie gdy się w niebo wleje płonąca miedź  północ sączyła udrękę cóż z tego zabłysła woda można choć konno uciec uciec wydłuż niskich wierzb  tu koń tu na wprost drogą pachnie … Read more