Zupełnie nieznajomej, raz widzianej

…I podejde na ulicy. I coś powiem, jak to zwykle… Ach, to będzie wyglądało Tak banalnie i tak nikle!   Powiesz pewno : “Proszę odejść! To bezczelność z strony pana” … Ach, i coż na takie dictum Ja odpowiem ci kochana?   Ale w końcu się przedstawię (i pozwolisz, naturalnie!) Iznów powiem coś, co będzie … Read more

Zdarzyło mi się to pierwszy raz…

Zdarzyło mi się to pierwszy raz – Na palcach chodzić po ogrodzie.  Z tętniącym sercem, z latarką z gwiazd, Skradałem się jak złodziej.    Godzinę dobrą, a może i dwie, Siedziałem przedtem zdumiony, Że taki w nim upór! I kogo on zwie? I czemu tak kwili? I kto on, i gdzie, Ten głupi ptak uprzykrzony?  … Read more

Zapach szczęścia

Wtedy paloną kawą pachniało w kredensie A zimne, świeże mleko, jak lody, wanilią. Kiedy się, mrużąc oczy, orzeszynę trzęsie, Po gałęziach w olśnieniu pędzi liści milion.   Żywiołem zachłyśnięty, zziajany w rozpędzie, Ileś pokrzyw posiekał, ile traw stratował! A kijem obtłukując szyszki i żołędzie Ileżeś mil po drzewach małpio przecwałował!   I wszystko to w … Read more

Zakochany bibliofil

Ballada Tragiczna   Na co mam przysiąc, Piękna, że z żądzy umieram? Że mi się na Twój widok serce w pieśń rozdzwania? Na komplety Kolberga, “Wisły”, Estreichera! Na dziadowskich kantyczek groszowe wydania! Na “Bandytę z miłości” (a miałem go, drania!) Na “Kwiaty” Rozbickiego – z  r y c i n ą! Rzecz drobna, Ale nie … Read more

Z wierszy o Małgorzatce

1    “Za górami” to co? “Za lasami” to jak? Że to góry, myślicie, że lasy? Za górami – to dzwon, Zaśpiew pieśni i ton – Zaraz zagra zagóramizalasmi, Hołubcami, podkutymi obcasami W ziemię wyrżnie step-topot żelazny. “Tańcowała” to co? Tańcowała, no tak… Ale tańce cygańcami gędą, Wywijała od Tater, od Beskid ku Węgrom, Zapadał … Read more

Zacisnąć pięści, zaciąć zęby…

Zacisnąć pięści, zaciąć zęby,  Spod bruzdy gniewu patrzeć w świat,  Iść pod wysoki, szumny wiatr,  Bijący w twarz, tłukący w świat,  Jak rebeliantów twarde bębny.    Oto samotnych prosta droga:  Wielki, przeciągły wichru huk.  Groźny, szumiący w wichrze Bóg I burza w chmurach – Jego pięść złowroga.    I ja i On w odwiecznej męce … Read more

Wszystko

Oddać ci wszystko: każdy sen i drgnienie, Każdy nerw ciała, każdy ruch i krok! Przeszłość – to tylko o tobie wspomnienie, Przyszłość – to tylko twój najświętszy wzrok!   Oddać ci wszystko, każde pulsu tętno I grosz ostatni, i ostatek sił, Trwonić dla ciebie swą młodość namiętną Znaczyć ci drogę – krwią serdeczną z żył! … Read more

Wiosna

Gromadę dziś się pochwali, Pochwali się zbiegowisko I miasto. Na rynkach się stosy zapali I buchnie wielkie ognisko, I tłum na ulicę wylegnie Z kątów wypełznie, z nor wybiegnie Świętować wiosnę w mieście, Świętować jurne święto. I Ciebie się pochwali, Brzuchu w biodrach szerokich, Niewiasto!    Zachybotało! — Buchnęło – i płynie –  Szurają nóżki, … Read more

Wspomnienie

Mimozami jesień się zaczyna, Złotawa, krucha i miła. To ty, to ty jesteś ta dziewczyna, Która do mnie na ulicę wychodziła.    Od twoich listów pachniało w sieni, Gdym wracał zdyszany ze szkoły, A po ulicach w lekkiej jesieni Fruwały za mną jasne anioły.    Mimozami zwiędłość przypomina Nieśmiertelnik żółty – październik. To ty, to … Read more