Akwarium

I Ścierpnięty ze złości głowonóg o smutnych oczach starca, rybki jak serca bijące skrzelami, węgorze jak lite pasy, żyjący młotek i nóż srebrzysty i zardzewiała tarcza, i kraby rozparte strojące straszliwe japońskie grymasy;   łakome kwiatki, przebiegłe listki, anemon chodzący w kółko i szukający  mięsa, ślimak z ukwiałem różowym żyjący za pan brat ale dzisiaj … Read more

Akacje w nocy

Tysiączne małe liście na drzewie akacji w ruchliwych siwych włosach szeleszczą złowieszczo – pachnące białe grona zwiędłym kwiatem deszczom szamocząc się wśród liści w słodkiej desperacji…   Złe, o złe niespodzianki szeleszczą w tym szmerze – drzewo tak rusza liśćmi, jak człowiek kiwa głową, i szepcze beznadziejnie: przyjdzie to i owo – nie pomoże pogoda, … Read more

Aeroplan

Aeroplan, najpiękniejszy ptak biały, leci w oddal, ponad chmur szarzyznę? Ma skrzydła jak szarańcza. Jest jak orzeł śmiały. A oczy ma i serce mężczyzny.

Akacje

Z gęstwy białych akacji, jakby z dusznej stacji, wagony otumanień w różne jadą strony. W górze szarzeje księżyc – wisi, zasuszony, jak mucha, rozhuśtana w sieciach grawitacji.

A cup of tea

Zbombardowanym, bezdomnym, rannym…   Któż nad wami zapłacze? Nie John i nie MAry Ni też Percy lub Wiliam, Nie Gladys, nie Sybil, W zimnie zahartowani i twardzi jak mewy, Lecz smutna krakowianka, rodem spod Wawelu, Z kraju, gdzie bujnie płakać uczyły nas brzozy, Raszki w parkach i Chopinm i czeremchy sypkie, Z kraju wielkiej kultury … Read more

A gdy przyszedł…

A gdy przyszedł już nareszcie jako prawda, nie jak sen podścieliła mu pod nogi swoich włosów zwiewny len przytuliła jego głowę do swej piersi, do swych rąk by pragnienia nie znał lęku, by czekania nie znał mąk. Wszystkie róże swych ogrodów gdy dla niego w szczęściu rwie on porzuca ją na zawsze-bo jej nie mógł … Read more

10 kwiecień

Śnieg i słońce! A w słońcu koszula się huśta… – – – – – – – – uśmiechniętymi usty dął w nią wiatr kwietniowy. Na kolanach zwieszona kołysze się, pusta akrobatka na sznurze, biała i bez głowy.

Tu jestem – w mrokach ziemi

Tu jestem- w mrokach ziemi i jestem – tam jeszcze.  W szumie gwiazd, gdzie niecały w mgle bożej się mieszczę,  Gdzie powietrze, drżąc ustnie, sny mówi i gra mi,  I jestem jeszcze dalej poza tymi snami.  Zewsząd idę ku sobie; wszedzie na się czekam;  Tu się spieszę dośpiewanie, tam – docisznie zwlekam  I trwam, niby … Read more