Zwątpienie

Powiedz mi, Jerzy, przeżywałeś Moment, gdy patrzysz i truchlejesz: Oto się Bóg twój w mgłę rozlewa, I nic – i tylko mgła się chwieje?…   A ty jak piorun walisz czoło, A wszystko tracisz. Nawet łzy. Na oknie krzywo siedzi gołąb, Trzymając w dziobie pasmo mgły.

Zaproszenie do miłości (II)

Nie ma Laury; pofrunęła W mrowisko czerwone jak ogień, Wśród milionów pancernych głów Został tylko strzępek muślinu.   Gdzież Beatrix? Uniosło ją Pociemniałe przed burzą morze. Tylko na dnie, wśród szczątków ryb Kołysze się loka złotego wodorost.   A wesoła Jenny, którą Burns Jak piszczałkę przykładał do ust? Czy ją deszcz rozniósł po makach, Czy … Read more

Zaproszenie do miłości

Masz być półsenna Teraz masz być siwa Przy młodej twarzy to będzie jak gołąb Masz być napięta Tylko z twarzą gołą Którą blask wznieca to znów cień obmywa Masz być o świcie Teraz masz być bosa Przez szron biegnąca jak przez niski ogień Masz być zbłąkana Wciąż myląca drogę Jak dym przyziemny lub sarna w … Read more

Wdowiec

Wziąłem twój ślubny welon, W pomiętą zwinąłem gazetę – I było to takie brutalne Jak ból.   A potem pantofle najczulsze, Łódeczki najmilsze, najdroższe,   I w puszce od maggi schowałem kolczyki, Dwie krople rosy.   Nocą podzwaniam tą puszką, Płaczę nad paczką z welonem, Kopię w rozpaczy w krzesło Puste, Zimne, Niedobre.   Mam … Read more

Zamieć

Bo teraz popatrz: znowu mamy śniegi Szklane trumienki twych powiek pokryte Zawiane usta – Pajęczyny lodu Śpią w twoich nozdrzach jak w maleńkich grotach   Bo teraz poczuj: znowu wieją mrozy Żyły twe stygną jak kwiaty na szybie Na ciepłym języku usiadł anioł chłodu Szronem się pokrył strop podniebienia   Bo teraz posłysz: drwale dzwonią … Read more

Walka Jakuba z aniołem

Ty we mnie chlebem kamieniem kościołem Ja w Ciebie żebrem    Ty – jak w dwie tarcze – w skrzydła uzbrojony Ja – w zmarszczki czoła    Za Tobą ogień hoplici i gryfy A za mną – grób mój    Ty we mnie zorzą kobietą i dzbanem Ja w Ciebie grobem

Upojenie

Jest wiatr, co nozdrza mężczyzny rozchyla; Jest taki wiatr. Jest mróz, co szczęki mężczyzny zmarmurza; Jest taki mróz. Nie jesteś dla mnie tymianek ni róża, Ani też “czuła pod miesiącem chwila” – Lecz ciemny wiatr, Lecz biały mróz. Jest deszcz, co wargi kobiety odmienia; Jest taki deszcz.   Jest blask, co uda kobiety odsłania; Jest … Read more

Verlaine

Tiko-tako, tiko-tak, W dyliżansie przez Montmartre Jedzie dama karo z kart, Na jej rączce siedzi ptak.   Puku-stuku, kili-klak, Kółka kręcą się na bruku, Ptaszek śpiewa: kuku-kuku, Dziobie damę w złoty kark.   Dama wiezie porcelanę, Porcelana cienko dzwoni, Świszczą loki w grzywach koni, A koniki całe szklane.   Tiko-tako, tiko-tak, Już dyliżans wjeżdża w … Read more

To chyba wszystko…

To chyba wszystko…   To chyba wszystko, dumna panienko, wszystkom uczynił, czegoś pragnęła: trochę płakałem, niewiele, maleńko…   A płacz właściwie był rzewną piosenką, bo choć sądziłaś, żeś mną owładnęła, kochałem trochę, niewiele, maleńko…   Ot, tyle tylko aby mieć pod ręką szczyptę tęsknoty do tęsknego dzieła, tkliwości trochę, niewiele, maleńko…   A dzisiaj wszystko … Read more

Święty Szymon Słupnik

Powołał go Pan  Na słup.  Na słupie miał dom  I grób.    A ludzie chłopaka na szafot przywiedli,  Unieśli mu głowę w muskularnej pętli.  Powołał go Pan  na stryk.    Powołał go Pan,  By trwał.  By śpiewał mu pieśń  i piał.    A ludzie dziewczynę wśród przekleństw gwałcili  I włosy jej ścięli, i ręce spalili.  … Read more