Allegro ma non troppo

Jesteś piękne – mówię życiu – bujniej już nie można było, bardziej żabio i słowiczo, bardziej mrówczo i nasiennie.   Staram mu się przypodobać, przypochlebić, patrzeć w oczy. Zawsze pierwsza mu się kłaniam z pokornym wyrazem twarzy.   Zabiegam mu drogę z lewej, zabiegam mu drogę z prawej, i unoszę się w zachwycie, i upadam … Read more

Akrobata

Z trapezu na trapez, w ciszy po po nagle zmilkłym werblu, przez przez zaskoczone powietrze, szybszy niż niż ciężar ciała, które znów znów nie zdążyło spaść.   Sam. Albo jeszcze mniej niż sam, mniej, bo ułomny, bo mu brak brak skrzydeł, brak mu bardzo, brak, który go zmusza do wstydliwych przefrunięć na nieupierzonej już tylko … Read more