Żona
Obłoki obłąkane, kolory pokłócone, drzewo przed oknem złamane i — widzę żonę. Czarnieckiego 80, parter z ogródkiem. “Czy przyjdzie na obiad, czy gdzieś się zawieruszy?” — myśli ze smutkiem. A ja idę z autobusu “M”, bo muszę, bo już siebie odnalazłem i wiem, gdzie mam duszę. żona wygląda przez drzwi od ogrodu, … Read more