Atrament
Nikt opisać nie potrafi, Jaki w szkole powstał zamęt, Gdy na lekcji geografii Nagle rozlał się atrament. Porozlewał się po mapie, Co leżała na katedrze, Tutaj cieknie, tam znów kapie, Wnet do różnych miast się wedrze. W Kocku, Płocku, Radzyminie Czarne kleksy się rozprysły I atrament dalej płynie, I już wlewa się do … Read more