Lis i kozieł

Już był w ogródku, już witał się z gąską:  Kiedy skok robiąc wpadł w beczkę wkopaną,  Gdzie wodę zbierano;  Ani pomyśleć o wyskoczeniu.  Chociaż wody nie było i nawet nie grząsko:  Studnia na półczwarta łokcia,  Za wysokie progi  Na lisie nogi;  Zrąb tak gładki, że nigdzie nie wścibić paznokcia.  Postaw się teraz w tego lisa … Read more

Zima miejska

Przeszły dżdże wiosny, zbiegło skwarne lato I przykre miastu jesienne potopy, Już bruk ziębiącą obleczony szatą, Od stalnej Fryzów nie krzesany stopy.   Więzieni słotą w domowej katuszy, Dziś na swobodne gdy wyjrzem powietrze, Londyński pojazd tarkotem nie głuszy Ani nas kręgi zbrojnymi rozetrze.   Witaj! narodom miejskim pora błoga, Już i Niemeńców, i sąsiednich … Read more

Upiór

Serce ustało, pierś już lodowata, Ścięły się usta i oczy zawarły; Na świecie jeszcze, lecz już nie dla świata! Cóż to za człowiek? – Umarły.   Patrz, duch nadziei życie mu nadaje, Gwiazda pamięci promyków użycza, Umarły wraca na młodości kraje Szukać lubego oblicza.   Pierś znowu tchnęła, lecz pierś lodowata, Usta i oczy stanęły … Read more

Zając i żaba

Szarak, co nieraz bywał w kłopotach i trwogach, Nie tracąc serca, póki czuł się rączy, Teraz podupadł na nogach. Poczuł, że się źle z nim skończy. Więc jęknął z głębi serca: “Ach, nie masz pod słońcem Lichszego powołania jak zostać zającem! Co mię w dzień pies, lis, kruk, kania i wrona, Nawet i ona, Jak … Read more

Szare myśli

Noc… piękna,pełna tajemnic. Ja… otchłań ciemności! ból nienawiści! Precz zmaro serca! Precz smutku srogi! Chcę znów zobaczyć słońce!!! chce

Sen

Dwoiste życie nasze: sen ma świat udzielny Śród otchłani, nazwanych bytem i nicestwem, Nazwanych, lecz nieznanych, – sen ma świat udzielny, Z rzetelną władzą rządząc nad marnym królestwem. Mary i życie biorą, i postaci noszą, Rozczulają i dręczą, i łechcą rozkoszą. Troski dzienne ciężarem przywalają sennym I ujmują ciężaru naszym pracom dziennym. One się do … Read more

Sonet

Poezyjo! gdzie cudny pędzel twojej ręki? Gdy chcę malować, za coż myśli i natchnienia Wyglądają z wyrazów, jak zza krat więzienia, Kryjących i szpecących tak ubogie wdzięki?   Poezyjo! gdzie twoje melodyjne dźwięki? Śpiewam – ona mojego nie usłyszy pienia, Jako słowik, król śpiewu, nie słyszy strumienia, Który w podziemnej głębi rozwodzi swe jęki.   … Read more

Rywal

Beznadzieja kto lepiej to zrozumie całe wyrażenie mnie buntuje śmieci wieści strach atakuje czarno dookoła rywal znów mądruje pastwi si prześladuje znów czegoś mu brakuje lecz wybaczyć nie umiem…

Rękawiczka

Chcąc być widzem dzikich bojów, Już u zwierzyńca podwojów Król zasiada. Przy nim książęta i panowie Rada, A gdzie wzniosły krążył ganek, Rycerze obok kochanek.   Król skinął palcem, zaczęto igrzysko, Spadły wrzeciądze; ogromne lwisko Zwolna się toczy, Podnosi czoło, Milczkiem obraca oczy Wokoło, I ziewy rozdarł straszliwie, I kudły zatrząsł na grzywie, I wyciągnął … Read more

Ruiny zamku w Bałakławie

Te zamki, połamane w zwaliska bez ładu, Zdobiły cię i strzegły, o niewdzięczny Krymie! Dzisiaj sterczą na górach jak czaszki olbrzymie, W nich gad mieszka lub człowiek podlejszy od gadu.   Szczeblujmy na wieżycę, szukam herbów śladu; Jest i napis, tu może bohatera imię, Co było wojsk postrachem, w zapomnieniu drzymie, Obwinione jak robak liściem … Read more