Widz

Jak byłem mały Byłem w zoo Tam pierwszy raz Poczułem to Poczułem to Każdym nerwem Gdy lew się w klatce Bawił ścierwem Choć bałem się Nie mogłem nic Musiałem przy tym być   Podejrzeć To przyspiesza tętno Zachować Oka obojętność Te bóle czyjeś Śmierci czyjeś Są po to  Żebyś czuł, że żyjesz   Gdy byłem … Read more

Wiersz dla malarza Dudy Gracza

Starych komód rzęzi próchno  Stare baby śmiercią cuchną  Kaca ma garbaty anioł  Że się sprzedał był za tanio  Obszczywają ruń pod murem  Ludzie różne szarobure  Nie tłumaczą się przed nikim  Smarczą w chustkę Weroniki  No bo co im ma zależeć  Pili wódkę w dobrej wierze  W dobrej wierze pili wódkę  Bo to życie takie krótkie  … Read more

Wernisaż

Pod wirujących okiem słońca Jaskrawe, oszalałe nędze Żółć bezlitosna, żółć bez końca Jak starą twarz wyżłobił pędzel W świecie co jak patelni dno Ludzie podobni czarnym muchom U dołu podpis : Vincent van Gogh   Van Gogh! To ten, co sobie obciął ucho!   Wapienne tynki, wieczna wiosna Kiść bzu za murem, biel do bieli … Read more

Volo

Tak jak jest szczere Szczere pole Niewypłacalny prawdy dłużnik Chcę By mnie nie przestało boleć To Że jesteśmy ludźmi   Codziennej krzątaniny przybór Sekundy puchną w lata Odwleka naszych sumień wybór Ad mortem defacatam     Nim krzywdy głodnych Ciężka chmura Runie na sytych Krwawym deszczem Ty mnie nadziejo nie znieczulaj Starczy mi to Że … Read more

W moim domu

Tyle lat jesteśmy razem, miłą, wybacz Ale wszystko tak jak trzeba chyba nie jest Gdy musimy się codziennie przekonywać Że ty dla mnie, ja dla ciebie, istniejemy   Przecież nie mam żadnej innej poza tobą I mieć nie chcę, tyś jest wieczna i jedyna Naszym sercom zagroziła, tak jak słowem Niedokrwistość, zniechęcenie i rutyna   … Read more

Tylko jesienią

Może to jest zły objaw może nie ta melodia Człowiek znowu roztajał i boli Znowu rosną rośliny znowu drżą mi kończyny Znowu kicham od pyłku topoli Bo czy wiosna jest taka radosna Tak co roku zaczynać od nowa Znowu męczy się Eros Nie smakuje papieros Nie mam siły na nowo kiełkować   Nie ten czas … Read more

Uogólnienie

Przy stoliku w knajpie, gdzieś o bladym świcie Sterany obywatel chciał dociec czym jest życie Nękany brakiem sensu powiedział sobie – kurde Choć mam poczucie klęski, nie wszystko jest absurdem W skupieniu medytował oparłszy się o blat Aż ujął w paru słowach pogląd na życie i świat:   Życie to jest butelka Tylko niemożliwie wielka

Trzeba marzyć

Żeby coś się zdarzyło Żeby mogło się zdarzyć I zjawiła się miłość Trzeba marzyć Zamiast dmuchać na zimne Na gorącym się sparzyć Z deszczu pobiec pod rynnę Trzeba marzyć   Gdy spadają jak liście Kartki dat z kalendarzy Kiedy szaro i mgliście Trzeba marzyć W chłodnej, pustej godzinie Na swój los się odważyć Nim twe … Read more

To wszystko mafia

Nikt nie mówi Wszyscy się boją Prawda się kryje Pod sedna dnem Zmącę wam wodę Świętego spokoju Bo się nie boję I wiem   To wszystko mafia To wszystko mafia Że wódka droga łże nowa Ortografia Kiedy napiszesz Niewinnego coś w klozecie Mafia odczyta Zapamięta cię i zgniecie Że dewiz nieustannie czujesz brak To wszystko … Read more

To ziemia

Uśmiechów wiele ma Godzina szarego dnia Nie zginiesz w tłumie Póki jeszcze umiesz Przystanąć Gdy zaśpiewa ptak   Daleka droga twa Za dalą jest inna dal Choć nie ma kresu, dobrze wiesz Że droga ta prowadzi gdzieś   Nie wyśpiewany jeszcze świat Nie zapalone jeszcze światła Co ludzką twarz Jak dobry sen rozjaśnia   Obłoków … Read more