To najdalsze

Nasze drogi się nie kończą  Wierni pulsującym słońcom  Po najdalszy świt  Wędrujemy, omijamy  Świat bez okien, świat zastany  Jednakowych dni  To najdalsze bywa blisko  Jak przydrożny kwiat  Top najwyższe lata nisko  Jak przed burzą ptak  To najprostsze bywa trudne  Kiedy serce śpi  Gdy napotkasz wyschłą studnię  Dalej, dalej idź  Końca twoich dróg prawdziwych  Nie zamyka … Read more

Taką cię wymyśliłem

Jesteś tu przy mnie Noc się chyli Nad ranem bywa nieprawdziwie Jesteś tu przy mnie Trochę cię dziwi, Że ja niczemu się nie dziwię A znamy się od godzin pięciu Nieprawda! Czy się nie domyślasz, Że zagarnąłem cię pamięcią Na długo przed tym zanim przyszłaś?   Taką cię wymyśliłem Gdy okno bielało nad ranem Wszystkie … Read more

Tata się wygłupia

Na to mi przyszło Przyszło mi na to Jest ktoś, kto mówi do mnie – tato W tej sytuacji trzeba dociec Jaki też ze mnie będzie ociec Jak zostać wzorem, monolitem Jak zadbać o swój autorytet   W kabarecie tata jest persona grata Na dziecku rzecz cała się skrupia Wraca szczeniak ze szkoły, pyta: – … Read more

Świt

Miliard piosenek o miłości Nudzi, dosładza, ziewa A ja wyśpiewać chcę najprościej Tych kilka lirycznych zniewag Każdy z nas miewał poranne mdłości Nie mamy po co się łudzić Nieważne z kim się kładziesz w pościel Ważne jest z kim się budzisz   Kiedy kochanków oczy uśpione Otworzy tani budzik Czy się rozejdą w swoje strony, … Read more

Tak będzie lepiej

Nie na długo nam starczyło  Kwiatów w naszym małym sklepie  Na odchodnym, moja miła  Mówię ci  Tak będzie lepiej   Choć za bardzo polubiłem  Twoich oczu płową sepię  Zanim nasze żagle zwinę  Mówię ci  Tak będzie lepiej   Pewnie większość dobrych ludzi  Miłość swą, jak biedę, klepie  A ja pragnę cię obudzić  Mówiąc ci  Tak … Read more

Świnia

Tej rewolucji W ewolucji Nie przewidziałeś Darwinie Z obywatela Na konsumenta A z konsumenta Na świnię   Świnia nie marzy nigdy o niczym Świnia stworzeniem jest tajemniczym Ujawnia swoją świńską treść Kiedy coś można mieć lub zjeść   Być może jest to poza tematem Bywają także świnie rogate Być może świnia nonkonformistką Gdy ma apetyt … Read more

Światło świec

Osłonię dłonią Światło świec Tak dobre dla nas Obojga jest Jesteśmy dawni Jesteśmy ładni Przy migotliwym Świetle świec   Tam się zamyka  Nie sięga wzrok W głęboką noc A te szalone ćmy Woskowe łzy I ty   Osłonię dłonią Światło świec Może je zgasić Niewielka rzecz Za głośne słowa Trzeba od nowa Zapalać światło Naszych … Read more

Światło w oczy

Światło w oczy Bliżej mojej twarzy Nie widzę Otwierają się białe tunele Światło w oczy Południe pogodne Otwierają się studnie bezwodne I milczenie Milczenie Milczenie   Światło w oczy Za jasne Światło w oczy Bolesne Powiedz miła, gdzie jestem Gdzie jestem Niech twe dłonie mnie dotkną Niech mi skronie ostudzą Patrzeć w słońce Tak trudno … Read more

Śpiew ocalenia

Spojrzałam słońcu w oczy płowe Do bólu mnie olśniło Odjęła mi człowieczą mowę Okrutna życia miłość Milczenie – stukamiennym murem Od światła dzieli ciemność.. Podziel się ze mną swoim bólem Podziel się ze mną   Taka jest wieczna rzeczy kolej Od śmierci chroni pieśń Wszystko co piękne musi boleć Chociaż tak trudno to znieść Kwiat … Read more

Szary poemat

Gorzały siny płomień Przepala źródła płuc Butelkowany gromie Uderzaj Chcieć to móc Na zgniłej włosów słomie Gdzie czaszki tępy chrzęst Załóżmy wieńce skromne Głóg, jaśmin, krwawnik, rdest Pragnienie jest bezdomne Codzienność jest bez gwiazd Zapomnieć, cóż, zapomnę Nalejcie jeszcze raz Utopmy swe utopie Zabijmy drzwi na krzyż I pijmy I wypijmy To wszystko lepsze niż … Read more